Zmotoryzowani i rozmodleni

Kto powiedział, że pielgrzymować można tylko pieszo, ewentualnie autokarem bądź samochodem? Dlaczego pielgrzym ma się kojarzyć jedynie z sandałami i chorągiewkami w dłoniach? Uczestnicy corocznej motocyklowej pielgrzymki do Kalwarii Zebrzydowskiej udowadniają, że pątnik również może poczuć wiatr we włosach i zew wolności. Pielgrzymka zmotoryzowanych miłośników motocykli odbywa się co roku w sierpniu i jest przykładem tego, że ludzie dzielący tę samą pasję potrafią się zorganizować i nietypowo przeżywać swoją wiarę. Motocykliści często wyjeżdżają w podróż całymi rodzinami, a także z bliższymi lub dalszymi przyjaciółmi.

Na miejscu, po mszy polowej, podczas której święcone są pojazdy, odbywa się zazwyczaj wielki piknik – okazja do bliższego poznania się i spędzenia miło letniego czasu. Pielgrzymi, poza indywidualnymi, prywatnymi intencjami, modlą się przede wszystkim o bezpieczeństwo na drodze. Podobna wyprawa wyrusza również co roku do Wilna, pod obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej.